Miałam całkiem niedawno cudowną okoliczność goszczenia w pięknej nadmorskiej hacjendzie vel daczi w urokliwej miejscowości Białogóra. Oczywiście, jak to nad morzem nie obyło się bez kultowego dorsza w lokalnej NAJLEPSZEJ! smażalni. Gospodarze bardzo nas rozpieszczali, za co jeszcze raz ogromne DZIĘKUJĘ!

Niewątpliwie równie wielką przyjemnością była wyprawa do Krokowej http://www.zamekkrokowa.pl/ połączona ze zwiedzaniem fantastycznie odrestaurowanego pałacu z absolutnie powalającą historią, a także cudownie współczesną i wyjątkowo smakowitą kuchnią. Zjadłam tam rewelacyjnego marynowanego łososia oraz rzucającego wprost na kolana wędzonego węgorza.

Niesamowity zbieg okoliczności sprawił, że tego samego dnia popołudniu kończyłam czytać najnowszą ‘prawie’ autobiograficzną kryminalną powieść  www.wab.com.pl/index.php?id=7&bid=828 Marii Nurowskiej… gdzie to między innymi część akcji rozgrywa się….w Krokowej właśnie! Prawdziwie nadprzyrodzony zbieg okoliczności 😉 Powieść swoją drogą polecam na wakacje i nie tylko.

P1020401 by you.

Te marynowane i wędzone rybki przypomniały mi o bardzo smacznej sałacie, którą zajadaliśmy się w któreś z ostatnich upalnych popołudni.

Roszponkę i rukolę lub sałatę lodową płuczemy i suszymy w tradycyjnej wirówce. Rozkładamy w proporcji pół na pół na talerzach. Każdy talerz bardzo obficie obkładamy grubo krojonymi plastrami dobrej jakości wędzonego łososia. Ja kupuję szkockiego zawsze w jednym dużym kawałku. Posypujemy kaparami, ja wciąż jeszcze solonymi z ocalałego toskańskiego słoiczka.

Całość polewamy sosem powstałym w wyniku połączenia jogurtu naturalnego z majonezem oraz koperkiem.

Mój gość, wielbiciel soczystego kawałka mięsa oraz ciepłej kiełbaski prosto z przydomowej wędzarenki, który zaszczycił nas wspólnym pałaszowaniem tego upalnego popołudnia, stwierdził z pewnym zaskoczeniem, że zielone też może być smakowite i to z pewnością jest największy komplement dla tej prostej sałatowej kompozycji.

kapary w soli by you.

Czego potrzebujemy?

– opakowanie roszponki

– opakowanie rukoli

– duży kawałek łososia wędzonego pokrojonego w grube plastry

– kapary

– małe opakowanie jogurtu naturalnego

– duża i czubata łyżka majonezu

– pęczek koperku

– sól, pieprz, ewentualnie pół łyżeczki brązowego cukru.