‘Summertime sadness’ Lany del Ray jest jednym z wielu przykładów na małe smuteczki i większe tęsknoty, które potrafią dopaść nas znienacka mimo pięknie świecącego słońca, roznegliżowanych dziewcząt na ulicach i roześmianych dzieciaków skaczących pomiędzy fontannami…

Na takie nostalgie za-nie-wiadomo-czym dokładnie, znakomicie robi oczywiście pyszna kuchnia, w tym szczególnie dania takie, które kojarzą nam się z bezpiecznym domem oraz beztroskim  dzieciństwem. Moja ukochana Mami, kiedy szczególnie chciała mnie nagrodzić czy po prostu zrobić mi bezbrzeżną przyjemność, zawsze w pięć minut robiła jabłko w cieście, zwane przez innych również racuchami z jabłkiem. Mnie zajmuje to nieco dłużej, ale i tak jest to błyskawiczna potrawa, która zawsze bezbłędnie poprawia nastrój natychmiastowo!

Czego potrzebujemy:

– pół szklanki tłustego mleka

– pół szklanki wody

– trzy do pięciu czubatych łyżek mąki pełnoziarnistej

– dwa jajka

– dwie łyżki rozpuszczonego masła

– szczypta soli, łyżeczka cukru trzcinowego, starty cynamon

– dwa-trzy jabłka

Wszystkie składniki, poza jabłkami i białkami jajek, mieszamy trzepaczką lub w mikserze, doprowadzając do konsystencji nieco tylko gęstszej niż gęsta śmietana, na chwilę odstawiamy. Białka jajek ubijamy ze szczyptą soli na pianę, którą delikatnie mieszamy z ciastem. Jabłka obieramy, kroimy w poprzek w plastry o grubości ok. centymetra, wycinając gniazda nasienne. Obsypujemy startym cynamonem i zanurzamy w cieście. Wrzucamy na rozgrzane klarowane masło lub olej. Smażymy na złoto z każdej strony. Odsączamy z tłuszczu, podajemy ze śmietaną wymieszaną z cukrem i cynamonem. Smacznego!