Jak w domu przygotować shakshukę

Muszę się przyznać, że shakshukę odkryłam w swoim życiu bardzo późno. I nie pomogła tu nawet znacznie wcześniejsza bezgraniczna miłość do Yotama Ottolenghiego – przerobiłam pewnie ze sto z jego niezliczonych wspaniałych przepisów, a wciąż nie sięgnęłabym po to poranne danie… gdyby nie pewien wybitnie szarobury dzień na granicy Żoliborza i Bielan. Od dwóch lat pracuję w tamtej okolicy, a w między czasie otworzono obok kolejną filię znanego i lubianego SAMu. Przemiła obsługa poleca śniadania (bez pudła wszystkie!), ja natomiast zarówno na śniadanie, jak i lunch zawsze wybieram właśnie shakshukę. Świetnie doprawiona, rozgrzewająca, moim zdaniem najlepsza w mieście, serio! Nie wycyganiłam od nich przepisu, więc w domu wychodzi inna, można ją również dowolnie modyfikować (dodać zioła, fetę itd.itp.), co znakomicie znosi.

Dla każdej osoby przygotowuję i podaję na oddzielnej patelni, przyda się pyszny świeży chleb do wylizania ostatnich kropli sosu. Na początek przesmażam pokrojoną w cienkie piórka cebulę, kiedy się lekko skarmelizuje, dokładam posiekaną w paski czerwoną paprykę, po pięciu minutach pomidory. Solę, cukrzę, doprawiam kminem rzymskim i płatkami chili. W zależności od soczystości warzyw, można ewentualnie podlewać wodą. Po mniej więcej kwadransie warzywa powinny być gotowe. Rozdzielam pomiędzy małe patelnie, na których podam. W każdej z nich w zagłębienia wbijam po dwa jajka, przykrywam i zostawiam na ogniu na kilka minut. Chodzi o to, aby białka się ścięły, a żółtka pozostały płynne. Przed podaniem posypuję kolendrą. Smacznego!

Dla dwóch osób:

  • jedna mała cukrowa cebula
  • dwie słodkie czerwone papryki
  • dwa pomidory malinowe
  • cztery jajka
  • mały pęczek kolendry
  • sól, cukier trzcinowy do smaku
  • łyżeczka kminu rzymskiego mielonego
  • dwie szczypty chili w płatkach
  • Cebulę i pomidory obieramy, cebulę siekamy w drobne piórka, pomidory w kostkę, umytą paprykę w paski. Siekamy grubo również kolendrę. Przesmażamy cebulę do skarmelizowania, dodajemy paprykę i po kolejnych pięciu minutach pomidory. Solimy, cukrzymy, doprawiamy kminem i chili. Dusimy ok kwadransa, ewentualnie podlewając wodą. Rozdzielamy na dwie mniejsze patelnie. W każdej z nich robimy w warzywach wgłębienia, w które ostrożnie wbijamy jajka. Przykrywamy i smażymy kilka minut. Kiedy jajka są gotowe (białko ścięte całkowicie / żółtko płynne), odkrywamy, posypujemy kolendrą i natychmiast podajemy.