Kontynuując mój ulubiony temat krewetek, proponuję przejść do krewetek, które w wielu knajpach nazywane są rzymskimi, choć przyznam, że akurat w Rzymie z takowymi się nie spotkałam… Być może jest to dokładnie taka sama historia, jak z kawą po turecku, która nota bene w Moskwie jest nazywana kawą po polsku (ponoć podawana jest z cytryną), o której oczywiście nikt w Turcji nie słyszał czy fasolką po bretońsku, na myśl o której każdy Francuz, a Bretończyk (których na ich własną prośbę do Francuzów nie zaliczamy;-) w szczególności, przeżegnałby się nogą.


Krewetki te charakteryzują się skandaliczną kalorycznością i niebotycznym poziomem cholesterolu, toteż dobrze jest rozpieszczać nimi jedynie od czasu do czasu.

A więc zaczynamy tradycyjnie, czyli płuczemy krewetki (i tu bez ustępstw, czyli największe, jakie mieli w sklepie), siekamy kilka ząbków czosnku i kilka papryczek chili, mieszamy opakowanie tłustej śmietany z płaską łyżeczką mąki i dwiema szczyptami soli (żeby nam się nie zsiadła, kiedy mieszać ją będziemy z gorącymi krewetkami na patelni) oraz pod ręką stawiamy koniak (oczywiście nie będziemy tu lobbować za francuską szowinistyczną wąsko terytorialnie zakreśloną gałęzią przemysłu – z powodzeniem może być również brandy).

Rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek i papryczki, kiedy zapachną wrzucamy krewetki oraz obficie podlewamy koniakiem/brandy, odważni go podpalają na patelni, ja jakoś zawsze obawiam się o własne włosy oraz sąsiadujące z kuchenką ściany i tp, więc po prostu odparowuję na bardzo dużym ogniu alkohol.

Kiedy krewetki staną się intensywnie różowe wlewamy na patelnię przygotowaną wcześniej śmietanę, uprzednio zdjąwszy z ognia, dodajemy również płaską łyżeczkę cukru. Po wymieszaniu zagotowujemy zawartość i odczekawszy kolejne trzy minutki podajemy. Fantastycznie smakują z ryżem tradycyjnym wymieszanym z dzikim – na szczęście sprzedają już taki gotowy do gotowania w torebkach.

Danie ze względu na składniki wyłącznie dla dorosłych 😉

Potrzebować będziemy:

– pół kilo krewetek

– 5-6 ząbków czosnku

– 8 papryczek chili

– jeden kubeczek tłustej śmietany

– płaska łyżka mąki

– płaska łyżeczka cukru

– dwie szczypty soli

– brandy

– ryż dziki mieszamy ze zwykłym.