Bardzo często głód łapie nas nagle, niespodziewanie i zdecydowanie gołym, choć nie tylko, okiem widać, że nie jest małym głodem do zabicia przy pomocy ‘danio’. I mimo iż z reguły OCZYWIŚCIE przygotowani jesteśmy na wszelkie scenariusze planowanego tete-a-tete, wydaje się, że mało kto z nas przewiduje, że ‘po papierosie’ nastąpi konstatacja ‘głodny/a jestem jak wilk!’ której to za podkład muzyczny służyć będzie donośne burczenie sprawiedliwie zdyszanych brzuszków 😉

Wobec nie zaprowiantowania uprzednio lodówki wybory ograniczają się do korzystania z żelaznej rezerwy. Zawsze liczyć można w tak romantycznej chwili na Włochów i ich makarony, z kultowym aglio olio na czele.

Moim zdaniem wręcz fantastycznie sprawdzi się makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, z powodu dostępności produktów (o każdej porze każdego dnia i nocy w zamrażarce naszej lodówki mieć możemy szpinak, zwłaszcza pięknie porcjowany w kształcie serduszek – w końcu warto dać pretekst drugiej stronie do wygłoszenia deklaracji uczuć 😉 i bardzo szybkiego czasu przygotowania potrawy.

Wrzucamy na wrzątek makaron, w typie jaki uwielbiamy najbardziej lub… który znaleźliśmy w przepastnych szufladach naszej kuchni. Siekamy trzy ząbki czosnku, przesmażamy wraz z posiekanymi kilkoma suszonymi pomidorami i dokładamy 7-9 serduszek zamrożonego szpinaku, podlewamy odrobiną wytrawnego białego wina, przykrywamy. Po kilku minutach duszenia obficie pieprzymy świeżo zmielonym pieprzem, solimy odrobinę.

Dodajemy w zależności od zawartości lodówki: kubeczek śmietany rozmieszanej z płaską łyżeczką mąki z grubego przemiału, opakowanie lub dwa serka topionego, małe opakowanie lightowego serka wiejskiego.

Odcedzamy makaron, mieszamy z sosem, jeśli mamy podajemy posypany startym parmezanem oraz świeżo zmielonym pieprzem. Jeśli w trakcie gotowania uznamy, co się zdarza ;-), że być może jednak to nie koniec nocy, proponuję do sosu trzy minuty po wrzuceniu czosnku dorzucić płaską łyżeczkę peperoncino. Nie to żebyśmy wątpili w naszą Randkę! Ale dopomóc szczęściu nigdy nie zaszkodzi 🙂

Potrzebujemy:

– makaron, jeśli mamy wybór, znakomicie sprawdzą się papardelle, ale też penne, rigatoni,

– szpinak mrożony

– trzy ząbki czosnku

– sześć – siedem połówek suszonych pomidorów

– opakowanie lightowego serka wiejskiego

– sól, pieprz

– ewentualnie parmezan.