Przyjechał do mnie przepiękny biały kosz z czerwoną kokardą. Okazał się być smakowitym prezentem od marki Malma.
Przyznam, że dopiero niedawno nauczyłam się dostawać prezenty – jak dotąd przede wszystkim wielką przyjemnością było obdarowywanie innych. Tym większość radość właśnie teraz sprawiła mi ta przesyłka. Nic dziwnego, że postanowiłam natychmiast wypróbować makaron, jak Włosi przykazali, przygotowany z mąki pszenicy durum. Ponieważ zamierzałam go zapiekać, wybór padł na kolanka, czyli conchiglie rigate.
Ugotowane zgodnie z instrukcją na opakowaniu (7min) rzeczywiście miały cudowną konsystencję al dente. Wymieszałam je z gorącym jeszcze orkiszowym beszamelem z różyczkami brokuła. Po umieszczeniu całości w żaroodpornym naczyniu obsypałam peccorino romano, skądinąd również otrzymanym w prezentowym koszu, i zapiekłam krótko w rozgrzanym piekarniku. PYCHA! Malmie gratuluję świetnego produktu!
Dla dwojga wielbicieli pasty:
– 200 g makaronu
– 300 g różyczek brokułów
– jedna cebula cukrowa
– trzy ząbki czosnku
– dwie łyżki masła klarowanego
– dwie łyżki mąki orkiszowej
– 2/3 szklanki mleka
– pół gałki muszkatołowej
– dwie małe garści startego peccorino romano
– sól, grubo mielony pieprz czarny, łyżeczka cukru trzcinowego
Makaron gotujemy w osolonym wrzątku. W między czasie obieramy i drobno siekamy cebulę i czosnek, które przesmażamy na maśle. Kiedy się zeszklą, dodajemy mąkę i intensywnie mieszamy. Powoli wlewamy mleko, cały czas mieszając. Doprowadzamy do konsystencji serka homogenizowanego. Dorzucamy brokuły i startą gałkę muszkatołową oraz sól, pieprz i cukier, mieszamy. Dokładamy odcedzony makaron.
Całość przekładamy do żaroodpornego naczynia, obsypujemy serem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180’C. Zapiekamy 5 do 10 minut. SMACZNEGO!