Prawdziwa zima nareszcie przyszła ku uciesze najmłodszych. Dla nas wszystkich, którzy z radością pociągną na długim zimowym spacerze sanki czy spróbują zbudować bałwana, dzisiejsze bardzo rozgrzewające danie. Warzywa zdecydowanie zimowe pieczone w gryczanym miodzie i oliwie z oliwek z dodatkiem gałązek świeżego tymianku, w ostatniej chwili zapieczone pod kozim serem.

Przyznam, że jest to jeden z moich ulubionych sposobów na wewnętrzne rozgrzanie. Już sam zapach wydobywający się z piekarnika podczas pieczenia powoduje, że cieplej się robi na ciele i duszy. Jednocześnie, mimo swojej istotnej konsystencji jest potrawą kompletnie nie obciążającą i zakładając symboliczną ilość sera również niskokaloryczną. Dodatkowy plus za łatwość i szybkość przyrządzenia. SMACZNEGO!

Dla dwojga po długim zimowym spacerze:

– dwie marchewki

– dwie pietruszki

– mały korzeń selera

– dwie czerwone cebule

– trzy-cztery łyżki miodu gryczanego

– kilka gałązek świeżego tymianku

– pół szklanki oliwy z oliwek

– sól, świeżo zmielony pieprz

– 100 g sera koziego pleśniowego (mała roladka)

Warzywa obieramy i kroimy w słupki o dwu centymetrowej szerokości, cebulę w ósemki. Układamy wraz z gałązkami tymianku w żaroodpornym wysmarowanym oliwą naczyniu. Zalewamy resztą oliwy i miodem, solimy, pieprzymy.

Wstawiamy do rozgrzanego do 180’C piekarnika i pieczemy przez 20-25 minut. Wyjmujemy i przykrywamy kilkoma plasterkami koziego sera. Wstawiamy na kolejne 5 minut pod rozgrzaną górną grzałkę. Gotowe 🙂