Zdarzają się takie dni, okazje, specjalni Goście, że koniecznie i bezapelacyjnie bardzo chcemy błysnąć kulinarnie. Oczywiście, przyda się wiedza, doświadczenie czy talent, ale kluczowe w takim przypadku będą składniki! Jeśli więc szukać będziemy małży St Jacques w muszlach lub bez, kawioru ze szczupaka, prawdziwej creme fraiche czy fioletowych ziemniaków albo kapłona karmazyna, skierujmy nasze kliknięcia do BlackCaviar.pl. Znajdziemy tam wszystkie światowe rarytasy i również wiele polskich lokalnych, jak na przykład jeden z moich ukochanych serów blue z Frontiery. Zamawiamy, dostarczają do drzwi, płacimy również kartą.

Jest moją wielką radością rozpoczęta właśnie z BlackCaviar.pl współpraca, dzięki której będę miała okazję gotować z produktów dostępnych w tych delikatesach. Dreszczyku emocji dostarczy niespodziankowy charakter tej współpracy – otóż nigdy nie będę znała zawartości przesyłki wcześniej, BlackCaviar.pl natomiast nie będzie znał potrawy, jaką ugotuję aż do ukazania się wpisu… Bez wątpienia natomiast obie strony bezsprzecznie będą się bardzo starały 🙂